Archiwum lipiec, 2008

Liczne grupy rekonstrukcyjne reprezentujące formacje na przestrzeni wielu wieków, zgromadziły się na terenie Strefy Militarnej, nieopodal Gostynia. Impreza była okazją do zaprezentowania dorobku wielkopolskiej publiczności, ale przede wszystkim do integracji i wymiany doświadczeń z kolegami odtwarzającymi różne jednostki i okresy historyczne.

Wkład „Jedynki” w przebieg imprezy obejmował normandzką dioramę oraz potyczki, w których uczestniczył jedyny w Polsce egzemplarz Shermana doprowadzony do stanu używalności. Wierny czytelnik i obserwator naszej działalności, z pewnością skojarzy nasze wcześniejsze spotkania z kanadyjskim Grizzlym, do których dochodziło w trakcie warszawskiej Nocy Muzeów czy planu „Magazynka”.

Tym razem nie udało się nam uzyskać prestiżowego wyróżnienia ze strony braci rekonstruktorskiej. Czekamy na następne edycje, które, jak mamy nadzieję, będą dla wszystkich jeszcze owocniejsze. Kto wiem, może 2009 rok przyniesie zaszczytny tytuł?

Zobacz galerię zdjęć

Mieszkańcy Krakowa i liczni turyści odwiedzający stolicę Małopolski, już po raz drugi mogli stać się świadkami niecodziennego wydarzenia, jakim był z pewnością konwój amerykańskiej piechoty przemierzający miasto przy akompaniamencie muzyki z lat czterdziestych. W ten sposób uczciliśmy drugą już możliwość zawitania w grodzie Kraka, przy okazji reklamując Piknik Lotniczy, odbywający się na lotnisku Rakowice – Czyżyny.
Druga edycja to nie tylko zwiększony liczebnie park maszynowy, ale także dwie inscenizacje z naszym udziałem, dotyczące frontu włoskiego i operacji lądowych zapewniających poszerzenie oraz utrzymanie przyczółka normandzkiego. Tradycyjnie publiczność nie zawiodła oczekiwań organizatorów, licznie przemierzając kolejne stanowiska GRH, zadając często zaskakujące pytania dotyczące realiów życia żołnierzy II wojny światowej.

Kilka godzin spędzonych w prażących promieniach słonecznych nie zniechęciło nas do bezczynności tuż po zamknięciu bram przed publicznością. Odbyliśmy intensywne ćwiczenia musztry oraz patrol rozpoznawczy okolicznych terenów. Na szczęście tym razem odbyło się bez strat w ludziach.

Północna część Stowarzyszenia dokonała ponadto wyczynu, który dla wielu byłby objawem lekkomyślności, odbywając podróż w dwie strony z Gdańska do Krakowa na epokowych dżipach.

Kraków tradycyjnie zapisał się w pamięci wielu z nas, jako kluczowe wydarzenie roku rekonstrukcyjnego.