Wydawało by się, iż kompleks leśny w sektorze Aachen- Monschau- Duren jest jednym z wielu podobnych zbiorowisk na mapie Europy. W rzeczywistości Hurtgenwald jest okryty ponurą sławą. To tutaj pod koniec roku 1944, wśród „wiecznej zieleni” żołnierze alianccy i niemieccy zmagali się nie tylko ze sobą, ale z ciężkimi warunkami pogodo-terenowymi. W operację nazwaną przez Hemingwaya „Passchendaele z rozrywanymi drzewami” została uwikłana 1 Dywizja Piechoty, której śladami ruszyli przedstawiciele Stowarzyszenia.
Hurtgenwald March jest cykliczną imprezą organizowaną przez Armię Niemiecką oraz Stowarzyszenie Rezerwistów Bundeswehry. Jego głównym celem jest upamiętnienie ofiar obu stron i zachowanie pamięci o minionych wydarzeniach, w formie pokojowego marszu szlakiem pól bitewnych. Rywalizacja na trasach różnej długości, angażuje setki uczestników z różnych armii europejskich, nie mogło wśród nich zabraknąć i nas.
Razem z kolegami z niemieckiej GRH odtwarzającej 90th Infantry Division, pełniącymi rolę miejscowych przewodników, udaliśmy się w głąb „krwawego lasu”. Po drodze mieliśmy okazję odwiedzić miejsca znane dobrze z archiwaliów Signal Corps czy poruszać się po trasie wykutej w skale dla Shermanów. Trasa malowniczą Doliną Kall uzmysłowiła nam z czym naprawdę musieli borykać się wówczas GI. Gęsty, mroczny las to nie bajki, a rzeczywistość! Następnego dnia pojechaliśmy na „Wzgórze Krzyża” w Aachen, gdzie świętowaliśmy 66 rocznicę walk stoczonych na nim przez 18 pułk.
Kolejne miejsce na trasie „Jedynki” zostało odwiedzone przez Stowarzyszenie. Zapraszamy zarówno do galerii z wydarzenia, jak i przekonania sie „na własną skórę” co tak na prawdę kryje za sobą nazwa Hurtgen.